Decyzja zapadła, Wasz maluszek idzie do żłobka. Co teraz? Co zrobić, by pomóc dziecku (i sobie) przejść przez okres adaptacji do żłobka jak najbardziej płynnie i bez niepotrzebnego stresu? Mamy kilka wskazówek.
Zacznijmy jednak od wyboru placówki. Jeśli wykluczasz żłobek państwowy i szukasz czegoś bardziej kameralnego, zwróć uwagę na ważne szczegóły. Wielu rodziców w pierwszej kolejności dopytuje o wyposażenie sal, żywienie czy zajęcia dodatkowe. Dzięki odpowiedziom na te pytania możemy w pewnym stopniu przewidzieć, czy dziecku spodoba się w danym miejscu. Czy znajdzie zajęcia/zabawki zgodne z jego zainteresowaniami. Czy jego dzień będzie wypełniony na tyle, że nie zdąży zatęsknić za rodzicami. Ale nawet najlepiej wyposażony żłobek, z wielkim placem zabaw i zdrowym menu może stosować metody wychowawcze, które nie będą zgodne z Twoimi.
Zapytaj więc o rozwiązania, które opiekunki stosują w trudnych sytuacjach. Czy stosują kary i nagrody? Jeśli tak to jakie? Czy szanują emocje dziecka? Ważne jest czy mają pojęcie na temat rozwoju dziecka i wyzwań, które musi ono pokonywać na jego poszczególnych etapach. To kluczowe informacje, dzięki którym będziesz mieć poczucie, że dziecko jest w dobrych rękach. Zaopiekowane nie tylko pod względem fizycznym, ale także emocjonalnym. A dziecku łatwiej będzie zaadaptować się w żłobku w sytuacji, gdy wymagania i rozwiązania stosowane względem niego w placówce będą tożsame z tymi, z którymi ma styczność w domu.
Przyzwyczajanie do żłobka, adaptacja w żłobku powinny zacząć się nieco wcześniej, niż dopiero po przekroczeniu jego progu. Warto wprowadzić kilka rozwiązań, które pomogą płynniej wejść w nową codzienność.
Jeśli chodzi o maluszka od 6 miesięcy do mniej więcej roku, to, co możesz zrobić wcześniej, to wprowadzić podobny rytm dnia. Posiłki o mniej więcej stałych porach, wyjście na spacer, drzemki. Jeśli czas drzemki dziecka nie pokrywa się z godziną drzemki w żłobku możesz zaproponować dziecku w tym czasie spokojniejsze zabawy, masaż lub oglądanie książeczek. To pozwoli mu przyzwyczaić się do zmiany rytmu dobowego.
Gdy masz taką możliwość, staraj się częściej zostawiać malca pod opieką innych osób (dziadków, rodziny, przyjaciół). Najlepiej w innym otoczeniu, niż to doskonale znane, domowe.
Ułatwiaj interakcje z innymi dziećmi, na przykład podczas zorganizowanych zajęć (muzycznych, sensorycznych, itp.) lub chociaż na placu zabaw. Możesz zorganizować spotkanie w grupie mam z dziećmi w podobnym wieku. Jest to ważne i cenne doświadczenie, nawet dla tych najmniejszych brzdąców, które przyzwyczajają się do przebywania wśród dzieci. Zorganizowane zajęcia przygotowują do słuchania poleceń, przebywania w grupie, naśladowania i aktywnego brania udziału we wspólnej zabawie. A to wszystko znacznie ułatwi późniejszą adaptację do żłobkowej codzienności.
Zachęcaj dziecko do samodzielności w zabawie, jedzeniu, myciu rąk i zębów. Jeśli do tej pory tego nie zrobiliście, pokaż dziecku sztućce, zachęcaj do samodzielnego jedzenia, w tym również kawałków, a nie tylko zup lub zmiksowanych posiłków. Dzięki nauce samodzielnego jedzenia i zabawy malec w żłobku będzie czuł się pewniej i nie zostanie przytłoczony nadmiarem nowych wymagań.
Ze starszym dzieckiem możecie czytać książeczki lub bawić się w żłobek. Na przykładzie lalek lub maskotek możesz zapoznać dziecko z rytmem dnia, niektórymi zasadami, opowiedzieć o żłobkowej codzienności. Dzięki temu poczucie bezpieczeństwa również nieco wzrośnie, bo przecież najbardziej boimy się tego, czego nie znamy. Dzięki temu adaptacja w żłobku przebiegnie szybciej i przyjemniej.
Jeśli mieszkacie niedaleko placówki, do której trafi Wasz Skarb, zaplanujcie swoją spacerową trasę w ten sposób, by jak najczęściej znajdować się w okolicy żłobka. Dobrze byłoby móc poobserwować bawiące się na podwórku dzieci, posłuchać przez okno piosenek. Gwarantuję, że malec, który jest w takim wieku, że zauważa już obecność innych dzieci i lubi przebywać w ich otoczeniu, będzie prosił o możliwość dołączenia do rozbawionej grupy. A o to nam przecież chodzi, prawda?
Wybierzcie razem żłobkową wyprawkę. Pozwól dziecku wybrać kocyk/śpiwór, poduszkę, a potem przetestować przez kilka dni w domu. Jeśli dziecko ma swój ulubiony kocyk albo maskotkę, również będzie niezbędna w pierwszych dniach w nowym miejscu. Pachnąca bezpiecznym środowiskiem, mamą, będzie częścią domu, który codziennie będzie towarzyszył malcowi w nowych wyzwaniach i pomoże w adaptacji.
Zadbaj o wygodę dziecka w kwestii ubrania i kapci, by mogło próbować samodzielnie ubierać się i zmieniać buty. Jeśli korzysta już z nocnika nie zakładaj mu ubranek, które będzie ciężko zdjąć.
Kapcie powinny być lekkie, przewiewne i elastyczne. Mają jednocześnie zadbać o małe stopy i umożliwić swobodną zabawę (np. Attipasy, skarpetobuty do nauki chodzenia). Dowiedz się więcej na temat wyboru kapci dla dziecka z tego wpisu. Pamiętaj również, że samodzielność oznacza najczęściej więcej prania. Musisz przygotować się na to, że po powrocie do domu na ubrankach znajdziesz przegląd całodziennego menu. Zaraz obok śladów farb i plasteliny. Nie inwestuj więc dużych sum w piękne sukienki i niepraktyczne rozwiązania. Ma być wygodnie i naturalnie.
Przygotuj się na to, że adaptacja w żłobku może potrwać dość długo, zwłaszcza jeśli malec jest karmiony piersią lub przeżywa właśnie lęk separacyjny. Nie czekaj więc na ostatnią chwilę. Pierwsze wizyty w żłobku powinny być krótkie i przyjemne, bez wyrywania dziecka z rąk przez opiekuna, bądź wymykania się ukradkiem z szatni. Słuchaj swojej intuicji i nie przyspieszaj procesu. Nie pozwól na zniszczenie Waszej relacji przez okłamywanie dziecka, że wychodzisz tylko na chwilę lub tylko do toalety, że zaraz wrócisz, jeśli nie jest to prawda. To wcale nie ułatwi adaptacji, a dodatkowo zaburzy poczucie bezpieczeństwa dziecka. Nie przedłużaj pożegnania i bądź zdecydowana/ny. Dziecko wyczuwa niepewność i zawahanie, więc jeszcze mocniej będzie naciskać na natychmiastowy powrót do domu. Potrzebny jest czas i wparcie mądrych opiekunów.
Jeśli karmisz piersią nie daj sobie wmówić, że musisz odstawić dziecko od piersi przed wysłaniem go do żłobka!! Znam kilka kobiet, które to łączą, a ich dzieci doskonale sobie w tej sytuacji radzą. Mam wrażenie, że jest to podyktowane raczej wygodą pracowników placówki, niż dobrem dziecka, a to ono powinno być na pierwszym miejscu. Przecież są mamy, które pracują karmiąc piersią, a dziecko przebywa w domu z tatą. Przecież karmiące też wychodzą, wyjeżdżają i potrafią znaleźć rozwiązanie, które będzie dobre dla rodziny. Decyzja o odstawieniu malca od piersi powinna należeć tylko i wyłącznie do kobiety. Żadne regulaminy i zalecenia nie mogą mieć na to wpływu. Jeśli zależy Ci na kontynuacji karmienia piersią, ale nie masz pomysłu jak zorganizować Waszą nową codzienność, skontaktuj się z doradczynią laktacyjną lub zajrzyj na bloga/FB hafija.pl, gdzie znajdziesz solidną dawkę wiedzy i wsparcia w tej kwestii.
.png)
Przygotuj się na to, że choćbyś stawała na głowie i przeczytała wszystkie porady na temat żłobkowej adaptacji, życie może napisać własny scenariusz. Nie piszę tego, żeby Cię straszyć. Wręcz przeciwnie - chcę, żebyś w tym trudnym czasie, w którym dajesz maksimum wsparcia dziecku, była też dobra dla siebie. Pewnie będziesz miała poczucie winy, że zostawiasz płaczące maleństwo z obcymi dla niego ludźmi. Pewnie Ty też uronisz niejedną łzę i przez pierwsze dni dziecka w placówce nie będziesz mogła na niczym się skupić. Pozwól sobie na te wszystkie uczucia. Pomyśl, że teraz są, ale za chwilę przeminą. Nie robisz nic złego, po prostu nie możesz inaczej.
A więcej informacji na temat adaptacji dziecka w żłobku/przedszkolu znajdziesz w literaturze:
„Akcja Adaptacja” Agnieszka Stein
„Jak zapewnić swojemu dziecku lepszy start” Anita Janeczek-Romanowska, Mikołaj Marcela
„Jak zrozumieć małe dziecko” poradnik dla rodziców z wydawnictwa Natuli
„Tosia i Julek idą do przedszkola” Magdalena Boćko-Mysiorska
Pierwsze buty - na co zwrócić uwagę i jakie wybrać?
Jakie buty wybrać dla dziecka z wysokim podbiciem?
Płaskostopie u dzieci – kiedy diagnozować i jak zapobiegać?
